Zadośćuczynienia od członków byłego zarządu czy od zarządcy za narażenie właścicieli lokali na szkodę trzeba dochodzić na drodze sądowej. Drogi tej można uniknąć w dwóch przypadkach: gdy sprawca szkody ma ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, a ubezpieczyciel uzna, że odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy jest ewidentna i wypłaci odszkodowanie lub gdy sprawca sam uzna, że jest winny i dojdzie do ugody między stronami i wypłaty przez sprawcę odszkodowania. W każdym innym wypadku odszkodowanie zasądzi sąd.
REKLAMA
Przede wszystkim jednak należy ustalić, co było przyczyną takiej sytuacji, a w konsekwencji kto ponosi za nią odpowiedzialność. Dostarczanie wody lub odprowadzanie ścieków odbywa się przecież na podstawie pisemnej umowy o zaopatrzenie w wodę lub odprowadzanie ścieków, zawartej między przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym a odbiorcą usług. W sytuacji gdy odbiorcą wody jest wspólnota, dostawca wody obciąża ją fakturą na podstawie wskazań licznika głównego znajdującego się na wejściu przewodu zimnej wody do budynku, a rozliczenie za usługi świadczone przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne odbywa się na podstawie określonych w taryfie cen i stawek opłat za wodę oraz abonamentu za wodomierz główny. Odpowiedzialność zarządu czy zarządcy może zatem wynikać z sytuacji, w której płacono tylko część faktury. Wymaga to wyjaśnienia. Czy osoby te nie dopełniły swoich obowiązków, czy przedsiębiorstwo dokonywało złego rozliczenia, nie obciążając wspólnoty mieszkaniowej fakturą odpowiedniej wysokości? Trudno...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem